Admin
Dzisiaj sluchajac wywiadu z Mlodziakiem, dowiedzialem sie ze pobiera symboliczne oplaty (Nie wiem ile) za dogranie swojej zwrotki. Teraz takie pytanie do Was, czy to jest wedlug Was wporzadku? Wiadomo hajs jest wazny itp, ale wedlug mnie takie zagrywki "szpeca" Hip Hop. A jak Wy na to patrzycie, licze na metoryke
Offline
W sumie to ja tam nie wiem, ale z tego co wiem to w Stanach wielu znanych wykonawców bierze kasę za dogranie swojej zwrotki, gdzieś czytałem że jeden z tych crunkowych czarnuchów z południa bierze $ 4000 za zwrotkę, ale co mnie to Jego sprawa
A tak na serio, to rozumiem brać kasę za bit, ale za dogranie się ? hm..
Offline
Popieram przedmówców,ale gdyby np. Peja chciał symboliczny hajs za dogranie się to z miłą chęcia ale Młodziak ? nieee. Wskoczył na legal i zgrywa wielkiego kozaka,a tak naprawdę jest wielu lepszych od niego na nielegalu. 5!
Offline
VNM bierze 200 zł
Głupota, jeżeli ktoś zaprasza Cię na materiał i jest godny Twojej zwrotki, jeżeli szanujesz typa za to co robi to dogrywasz się, proste .
Offline
Stały Bywalec
u mnie jest tak ze co 3 na feacie wygrywa nagrode:p
Offline
Stały Bywalec
paranoja to jest zeby za takie cos placic .
5 !
Offline
Forumowy Wyjadacz
moim skromnym zdaniem to jest "beton szpecący hip hop"
Offline
Użytkownik
Robisz mix i master, bierzesz za to kasę bo poświęcasz na to swój czas.
Robisz bit, bierzesz za to kasę bo poświęcasz na to swój czas.
Piszesz zwrotę, idziesz do studia, nagrywasz ją, bierzesz za to kasę bo poświęcasz na to swój czas.
Proste
Nie wiem jak to jest w Polsce ale w USA prawie wszyscy biorą od siebie kasę za zwroty a $4000 to cena raczej jakiegoś drugoligowego zawodnika. Wiadomo jednak ze ani w Stanach ani w Polsce raczej nikt nie bedzie bral kasy za goscinne wystepy w undergroundzie.
Offline
Podbijam Usera.
Generalnie to ciezki temat, szczegolnie w naszym kraju, gdzie tego typu "polityka" wchodzi w faze rozwoju, a w US przybralo to juz forme naturalna i dosc dlugo ma tam miejsce.
Adekwatnym do tego wszystkiego sa nielegale.
Na nielegalu przeciez czesto goszcza jakies znane polskie sklady czy raperzy, pewnie za sprawa tego samego miejsca zamieszkania, bo kazdy dobry, "wybity" raper POWINIEN wspierac swoja miejska scene.
Offline
Moderator
Trudny temat, kumpel od kumpla kasy nie powinien brać, jak koleś zaprasza jakiegoś kota na płytę, ale to nie jest jakiś tam kumpel, to mogą się ugadywać co do kasy, ale moim zdaniem kasa za zwrotę to po prostu bezsens.
Offline
Użytkownik
Wiesz no, z tego co obserwuje scenę za oceanem to tam często jeśli kumpel bierze kasę od kumpla za 16tke to ma to tez formę "podziękowania" za dobrze wykonaną robotę. Bo później bywa że jak ktoś ciebie zaprosił to liczy na "rewanżyk" że ty go też zaprosisz, czasami jest chyba prościej zapłacic tam jakąś sumkę i koniec. Trzeba tez pamietac że dla niektórych rap to nie tylko zajawka w wolnych chwilach ale także praca na pełen etat a wiadomo - nie ma nic za darmo.
Offline
No dokładnie tak jak mówisz Użytkowniku, jest na przykład jeden koleś w Nowym Jorku, nazywa się R.A. the Rugged Man (Swoją drogą, polecam, obczajcie tego typa, zapierdala takie schematy rymowe że głowa boli!), i facet powiedział niedawno w wywiadzie, że nie miał regularnej pracy od 20 lat i zarabia tym na życie, tym opłaca rachunki i takie tam... Więc może jednak dla takich, dla których to jest sposób na zarabianie na życie, i nie mają innego źródła dochodu niż rap, branie kasy za zwrotki ma sens? hm...
Offline
Moderator
No dobra, poprosisz ziomka o dogrywkę, on Ci wyskoczy z tematem, że może się dograć, ale musisz mu zapłacić 1000zł, zapłacisz mu? czy podziękujesz i skończysz temat?
Offline