Mocno przereklamowany typek.

bym sie nie zgodził z tym Necro jest szanowany w podziemiu w USA

Hm, tutaj bym się spierał, bo na przykład taki Lynch też ma podobną tematykę w swoich piosenkach, najczęściej o tym jak kogoś zapierdoli i potem zje, tak więc tutaj niekoniecznie masz rację A Eshama dyskografii aż tak dobrze nie znam, za to jak coś polecam jego drugi projekt Natas, dobre chore *** jest No i poza tym Esham też sam robi swoje bity, z tego co wiem to Lynch tylko czasami sam produkuje...
Aha, i jeszcze polemizowałbym czy Necro stanął w miejscu z nawijaniem, bo wydaje mi się, że właśnie jednak mimo wszystko poszedł do przodu, ma wyraźniejszy głos, jak dla mnie - nawija lepiej niż kiedyś. Może to też kwestia tego, że jak zaczynał robić to nie miał takiego dobrego sprzętu jaki ma teraz, kiedyś już - mimo wszystko - zarobił kilka milionów dolarów na swoich rapsach. Bo czytałem, że swego czasu brał $ 30000 za jeden bit, nie wiem jak to tam teraz wygląda, ale jak na kolesia z undergroundu to wydaje mi się, że to nawet niezła sumka.

Pozdrawiam!

Hm w sumie to masz rację z tym, że Lynch ma lepsze teksty, pod względem ich brutalności co prawda może i momentami odstaje od Necro, ale jeśli chodzi o jakość tekstów, to hmm ... chyba jednak 1:0 dla Lyncha. No ale z kolei ostatnio Necro przyskillował i ma coraz lepsze rymy, a u Lyncha to różnie bywa z jakością rymów, więc w tej kwestii chyba jednak Necro wygrywa z Lynchem. Niemniej, Meat to jak dotąd najlepszy jak dla mnie numer Lyncha - a poza tym cała płyta ma te genialne skity z niby śledztwa w sprawie tego mordercy, ale już *** najlepszy jest głos taki jakby dochodzący zza grobu tego kolesia - First Degree the DE, polecam obczaić go również!
Zgadzam się również co do Słonia, technicznie i lirycznie koleś jest mocny, ale jednak mimo wszystko - pozostaje to taki Polski Necro, jakkolwiek bardzo by nie chciał, żeby tak go nazywać ... Wiem, że gdzieś miałem taki wers nawet chyba o tym, że nie jest polskim Necro, no ale cóż - mnie to niezbyt przekonuje. I nie myśl, że hejtuję Słonia, bo nie hejtuję, jego numery trzymają fason, ale mimo wszystko na dłuższą metę, nie sądzę, by udało mi się osiągnąć ogólnokrajowy sukces w czasach gdy większość słuchaczy woli słuchać tekstów z dupy typu my lubimy się najebać albo *** - sorry chłopaki ale ten numer "Jestem Dżonson", z wersem: "To nie obsrane ***, jak Bow-Wow" sprawia że mam zwałę, że ja pierdolę ***, zboczyłem z tematu Necro sorry To by na tyle było, życzę udanego weekendu

Dla mnie też. Ale nie powiem, teledysk Dżonson do tego numeru, o którym pisałem powyżej ma komiczny - zwłaszcza jak się spierdala z wózka z Tesco, po prostu *** komedia
A tak poza tym to Brotha Lynch Hung ma swoją wytwórnię też, Siccmade Music, ale ona jest słaba i dlatego podpisał z nim kontrakt Tech N9Ne (swoją drogą też masakrator na bicie), a ta wytwórnia zwie się Strange Music, jest tam też kilku ciekawych graczy.
Aaa, i jeszcze mi się przypomniało, że z gatunku horrorcore daje też radę Project: Deadman i Prozak solo, polecam jeżeli nie mieliście okazji nigdy typa obczaić

Ill Bill jest starszym bratem Necro. Coka Nostra po prostu rozkurwiła płytą, A Brand You Can Trust, też powinniście przesłuchać koniecznie!
Tak, i Everlast i ICP mieli ten śmieszny beef z Eminemem kiedyś ale to było z dziesięć lat temu więc dawno nieaktualne